Śmierć jest nieodłącznym aspektem naszego życia,
kolejną tajemnicą ludzkiego istnienia. Zbliżamy się do niej nie
uchronnie każdego dnia. Myślimy o niej nie chętnie. Często się jej
lękamy, nie chcemy o niej myśleć, rozmawiać. Unikamy tematu śmierci,
spychając go na krańce świadomości, traktując jako najgorszego wroga. Udajemy, że nie istnieje choć
właśnie przed chwilą kogoś nam zabrała, kiedy już rozpoczniemy próbę
rozmów, uważani jesteśmy za pesymistów. Jakże często zwalczamy ją na
każdym kroku. Mamy złudną niepotrzebną nadzieję, że pewnego dnia
odniesiemy nad nią ostateczne zwycięstwo – na próżno nasze nadzieje i
wysiłki. Na nic nasze mozolne starania. Jest nieunikniona, prędzej czy
później dosięgną nas jej ramiona, staniemy wobec niej twarzą w twarz,
oko w oko. Też tak myślałam, dopóki nie stała się poligonem życia. Doputy, dopóki nie zadomowiła się w mojej codzienności.
...::: tak lub nie :::..
Najkrótsze wyrazy, słowa... Najkrótsze odpowiedzi "tak" lub "nie" najdłuższego wymagają zastanowienia... najwięcej potrzebują czasu..
Subskrybuj:
Posty (Atom)