" Nie zapomniałaś..."

Przez chwilę odetchnęłam. Jednak o Tobie nie zapomniałam. Wiedziałam, czułam, że przyjdziesz..., że nie zapomnisz, wrócisz. Nie wiedziałam tylko kiedy i gdzie uderzysz. Nie minęło wiele czasu i proszę, jesteś. Nie zdziwiło mnie to. Przyszłaś i znów w czerń świat ubrałaś.  Niepojęte to dla mnie, ale nie ważne. Byłaś, jesteś i będziesz. Mówią, że po każdego kiedyś przyjdziesz, że taki nasz ludzki los. Przywykłam. Burzysz pokój i wprowadzasz lęk...
 
Uderzyłaś i trafiłaś, nie co dalej, ale znów celny był Twój cel.  To jak gra w statki. Strzelasz i trafiasz, czasem chodź rzadko chybiasz...