Przyszedłeś, do drzwi moich zapukałeś i zapytałeś: „Chello jak się masz?” Uśmiechnęłam się.. Odpowiedziałam:
Daje radę, jest dobrze..
Daje radę, jest dobrze..
Po tych słowach, nagle wszystko prysło. Jak domek z kart rozleciało się wszystko. Słowa moje straciły na znaczeniu. Z blakły, wytarły się, aż w końcu całkiem znikły... Grad nieszczęść wywołały, czarnych wieści deszcz zesłały. Chmury lęku przywiały.. Pokój zabrały. Dzień w czerń przywdziały
Czasem kiedy wydaje nam się, że wszystko jest w porządku;
Dajemy radę.. Stoimy na baczność, idziemy na przód... - Mówimy: że jest nam dobrze...
Świat rzuca znienacka podkręcone piłki. Za każdym razem celnie wbijając je nam do bramki. Czasem za nim do bramki dobiegnie, strzał oddając, na polu gry brutalnym faulem poczęstuje.