..:: w każdym moim geście :::..

Przygniotła piersi. Skróciła oddech.
Uśmiech zmazała, wzrok w martwy punkcie utkwiła. Nieobecną mnie pośród obecnych uczyniła. Tęsknota, co jak pies wierny wraca.

Dzień po dniu, w każdym moim geście,
na każdym kroku, w każdej modlitwie
Tęsknie.





..:: O stale obecnych ::..

Mówiła że naprawdę można kochać umarłych
bo właśnie oni są uparcie obecni
nie zasypiają
mają okrągły czas więc się nie śpieszą
spokojni ponieważ niczego nie wykończyli
nawet gdyby się paliło nie zrywają się na równe nogi
nie połykają tak jak my przerażonego sensu
nie udają ani lepszych ani gorszych
nie wydajemy o nich tysiąca sądów
zawsze ci sami jak olcha do końca zielona
znają nawet prywatny adres Pana Boga
nie deklamują o miłości
ale pomagają znaleźć zgubione przedmioty
nie starzeją się odmłodzeni przez śmierć
nie straszą pustką pełną erudycji
nie łączą świętość z apetytem