" Wśród wiely przygotowań"

W życiu zdajemy wiele egzaminów. W zasadzie samo oo w sobie jest jednym wielkim egzaminem. Uczy się nas wiele, do wielu rzeczy jesteśmy przygotowywani. Podczas naszej kariery wpierw szkolnej potem studenckiej, nauczyciele, wykładowcy przygotowują nas do różnego rodzaju egzaminów. Matura, obrona licencjatu, magisterki. Przygotowywani jesteśmy w ciągu swojego życia do pełnienia różnych funkcji w "świecie". Uczą nas jak być matką, ojcem. Przygotowują do życia w rodzinie, do jej założenia...

Przygotowują do I Komunii Świętej, Bierzmowania... Po przez różnego rodzaju szkolenia, kursy itp przygotowujemy się do zmiany stanowisk pracy.... Uczą jak rozmawiać itp. Przykładów można by mnożyć i mnożyć.

W tym wszystkim, wśród tylu różnych czasem dziwnych przygotowań, nikt nie uczy nas jak żyć kiedy zabraknie obok nas najbliższych? Dlaczego nikt nie przygotowuje nas na ich odejście? Nie uczy jak radzić sobie z pustką, z żalem.... Bólem i tęsknotą. Dlaczego wtedy musimy radzić sobie sami? Nikt nie uczy nas jak radzić sobie ze śmiercią...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz